Not logged in | Log in | Sign Up
Dzieci z jakiegoś przedszkola tak ochrzciły wagon 102N. Dla uczczenia pamięci jakiegoś legendarnego smoka z Wrocławia...
TMW musi zrobić popelinę i dlatego każdy swój wagon nazywa jakąś durną nazwą. I tak: 2002 ex 2110 dostał nazwę Strachotek od smoka, 1217 dostał nazwę Juliusz od roku Słowackiego, 1136- Mikołaj to nie wim od czego a gniot 9556 nazwali od muzeum pana Tadeusza - podobno im się udało jakąś szarpnąć kasę od miasta na ten autobus ale zważywszy na to jak im wyszło to malowanie to pewnie kasa się rozeszła na piwko i chipsy.
Ciekawe jest to, że ten wóz po dostarczeniu do Wrocławia był czerwony (są zdjęcia, nawet kolorowe). Dosyć szybko musieli go przemalować. Obecnie po 6 latach eksploatacji tramwaje jeżdżą jeszcze z fabrycznym lakierem. Tak, wiem, ówczesna jakość...
Nie wiem czy akurat ten, ale jakieś wagony były przemalowane na niebiesko "w czynie społecznym"
Kiedyś wagony były malowane znacznie częściej, bo i jakość farb i lakierów była taka sobie...