Not logged in | Log in | Sign Up
nikt nie wpadł na to żeby zrobić przystanek dla wysiadających PRZED zwrotnicą czy jak zwykle w POlsce niedasie?
Na Legionów to się udało
cos ostatnio na tej linii dortmundy padały
Panowie myślą, że to bezcelowe, ale nie dało się inaczej. Zaraz za przystankiem jest już zdjęta trakcja,i tory rozebrane i zorana prawa jezdnia ponieważ torowisko ma być przesunięte w kierunku Wisły.
Przestań, niedasię nie jest wytłumaczeniem w tym przypadku. Wystarczy zrobić przystanek końcowy (przyjazd z CE, wyproszenie pasażerów), przejechać nakładkę tuż za przystankiem (zmiana kierunku), obrót wozu i wjazd (znów po nakładce) na tor w kierunku CE na przystanek początkowy. Zalety? Elastyczność w RJ: teraz masz 5 min. postoju na przystanku końc-pocz. i odjazd o tej samej porze, co przyjazd następnego zadania w szczycie, odległość przystanek-nakładka nie jest taka mała, obrót wozu również chwilę trwa (wlot, wymiana pasażerów, opuszczenie kabiny A, przejście, uruchomienie kabiny B, wymiana pasażerów, wylot) a dodatkowo polecenie ZTM mówi: czekać maks. 2 min. na widok nadjeżdżającego T4+T5 (pamniętaj: zero minut na rezerwę w RJ, gdy Ty stoisz 97 i czekasz na odjazd to 7 już ma wjazd na Mostostal a czeka na zwolnienie odcinka, ha!). Bliskie ideału było Chrobrego sprzed demontażu przejścia torowego: był przystanek końc., przelot, przyst. początkowy, było też miejsce na odstawienie ew. defektu jak nie mógł się obrócić (choć tam były 2x105Na). To, co jest dziś na Mostostalu, to mała kpina z pasażerów: już na wstępie organizator zakłada, że wjazd na Mostostal będzie opóźniony w szczycie (rewelacja). // O, mam! Obejrzyj sobie Stare Świdry na linii 2 w sieci ZTM W-wa: tam masz to zrobione tak, jak być powinno, ino na Mostostalu byłoby wszystko na styk (przystanek, przelotka, ślepy tor na obrócenie i przejście dla pieszych autobus-tramwaj zajęłoby ledwo 90m czyli z palcem w obecnym układzie).
A ja się będę kłócił, że za przystankiem i za jezdnią nie ma wystarczająco dużo miejsca by wstawić rozjazd nakładkowy.
Ale, ale! Zamiast przesuwać mijankę na teren budowy nie łatwiej jest zbudować tymczasowe przystanki 50m bliżej CE niż obecne stałe a między tymczasowymi a stałymi Mostostalami zbudować nakładkę a w stałych Mostostalach zrobić postój na obrót? Lepsze to niż nakładka prawie 100m dalej i posrane założenia rozkładowe, których nie można, nawet teoretycznie, zrealizować (np. 97 przyjeżdża 6:14 na MOST, zaś linia 7 odjeżdża z MOST 6:14, i tak wygląda cała obsługa 7+97 w szczycie A+B a nakładka hen daleko...).
A jam mam jeszcze lepszy pomysł. Zrobienie tymczasowego przystanku poprzez zabudowanie/obudowanie nie używanego toru obok właściwego przystanku Mostostal w kierunku NP. Jakieś płyty położyć, wstawić płyty w torowisko - coś w ten deseń. Nie wiem tylko czy tak można.