Not logged in | Log in | Sign Up
Warszawa, ul. Krakowskie Przedmieście. Ciut mi się przytulił na fotce do latarni, ale chyba ujdzie... Z dedykacją dla MKazika. Prostowane do PKiN. | Więcej na |
Kolejny przyklad deptaka, ktory nie jest deptakiem, bo jezdza po nim autobusy :(
@straphan: uważam, że takie pół-deptaki, po których odbywa się ruch tylko komunikacji miejskiej to swietny pomysł. Dzięki temu wycofujemy ruch z centrum miasta, a jednocześnie można dotrzeć jak najbliżej środkami transportu miejskiego - to zachęca do przesiadki w autobusy i tramwaje.
KP jakoś specjalnie nie odciąży ruchu w centrum. A miasto chciało (i chce) jeszcze bardziej ograniczyć liczbę autobusów na nim - co oznacza przerzucenie części potoków właśnie do centrum i ledwozipiącego metra... Ja osobiście widziałbym tutaj tramwaje - ale przecież cała stolica i kraj musi się zrzucić na drugą linię metra.
@empi: ale to nie jest pol-deptak. To jest ulica ze wstepem tylko dla autobusow i taksowek. Deptak to ulica, gdzie pieszy moze wykorzystac cala szerokosc ulicy i moze swobodnie przechodzic z jednej strony na druga. Tutaj masz co 2m betonowe slupy i mase pojazdow spalinowych, ktorych nikt wachac z bliska nie chce. Moze i jest to jakis priorytet czy zacheta dla ludnosci, zeby korzystac z KM, ale to nie deptak. Tam jest glosno, smierdzi i nie wolno pieszym korzystac z calej szerokosci - wiec jest to zwykla chamska ulica z priorytetem dla KM. Czyli pol-srodek. Dodaj do tego fakt, ze pewnie zadna straz miejska nie wlepia mandatow kierowcom tam wjezdzajacym i robi sie w ogole nieciekawie...
Masz rację. Ale ogólnie ja jestem za rozwiązaniami typu deptako-buspasy, vide http://www.phototrans.eu/14,88580,0.html
Wszystko fajnie, tylko ludnosc piesza i tak sie trzyma tu chodnikow. Co innego tutaj: http://www.phototrans.eu/14,20365,0.html - w tle po przejezdzie tramwaju wszyscy wlaza z powrotem na tory jak gdyby nigdy nic.