Not logged in | Log in | Sign Up
Bezpośrednio po wypadku tych dwóch autobusów przejeżdżał tamtędy trzeci Autosan którego kierowcy udało się opanować autobus na oblodzonym moście a po zatrzymaniu pasażerowie udzielali pomocy kolegom , wezwali pomoc i zabezpieczali miejsce tragedii.
Nie. Ten autobus przejechał zanim drugi (KX5579) wpadł do jeziora.
Druga największa katastrofa autobusowa w powojennej Polsce. Więcej ofiar pochłonęła gdańska - 1994 rok.
o...ustaliłeś Paweł numery tego drugiego?? Ale on chyba z Transgóru był?
A to już dawno ustaliłem. Obydwa autobusy były z żywieckiego PKSu i były prowadzone przez kierowców PKS Żywiec.
Niejaki Józef Adamek, był mężem pani, która była opiekunką mojego wujka... Prawda, że ten Świat jest mały?
jestem ciekaw czy to miejsce jest jakoś upamiętnione, jakąś tablibą, obeliskiem czy tp....
mój dziadek swietej pamieci zginol tam
gdzie na phototrans.eu można znaleźć autosana który się rozbił w kokoszkach
Proponuję pisać komentarze z użyciem zasad języka polskiego - wtedy może ktoś odpowie. /kl
W 40 rocznicę tego zdarzenia infobus zamieścił takie info:
http://infobus.pl/40-lat-temu-dwa-autobusy-spadly-do-jeziora-zywieckiego_more_109984.html