Not logged in | Log in | Sign Up
Michuss Jak ty patrzysz się na psie odchody na ulicach zamiast fotografować to czym w przyszłym roku już nie pojedziesz to ja pzrepraszam.Taka moja rada uważaj pod nogi i rozglądaj się a przykra niespodzianka cię nie spodka.
Michuss: to Ty przyjeżdżając do innego miasta chodzisz po zanieczyszczonych trawnikach? Bo ja chodząc codziennie po Szczecinie na chodniakach na nic związanego z psami nie trafiam.
Egon Olsen: Jak widać jednak coś sfotografowałem. Za cenną radę dziękuję, choć żadna przykra niespodzianka mnie nie "spodkała". wl: Poruszałem się głównie po ścieżkach wzdłuż torowisk. Psie fekalia występują tam na prawdę w dużej ilości (co przede wszystkim czuć), co można jednak wytłumaczyć tym, że dla mieszkańców centrum jest to jedyna zieleń, na którą można wyprowadzić swoich milusińskich celem dokonania przez nich defekacji. Dla pełnej jasności-Szczecin mimo to bardzo mi się podoba.
Szczecin się zmienił się przez te X lat. Zniknęły największe lokale dla bezdomnych takie jak Bar Extra, oraz Dachy Paryża aka Mała Kaskada, obskurne kioski typu K67, szpecący pawilon na Krzywoustego, helmuty, które jeździły z przeterminowaną reklamą, oraz pordzewiałe 102Na. A z dbałością o tabor jest dziś o wiele lepiej niż 10 lat temu